Przede wszystkim warto zadać sobie pytanie, dlaczego elewacje brudzą się tak szybko. Ma to przede wszystkim związek z położeniem budynku. To oczywiste, że w miastach, w których natężenie ruchu drogowego jest wysokie, a dzielnice typowo przemysłowe liczne, elewacje będą zanieczyszczone szybciej. Nie tylko przez spaliny czy smog, ale różnego rodzaju pyły, szkodliwe warunki atmosferyczne etc. Znaczenie ma również faktura powierzchni – im bardziej będzie ona porowata, tym łatwiej osadzą się zanieczyszczenia. Nasiąkliwość tynku to kolejny czynnik, który wpływa na szybkość i głębokość wnikania zabrudzeń. Nie tylko miejskie sąsiedztwo generuje jednak większe ryzyko zabrudzeń. Na obszarach, gdzie wilgotność powietrza jest wysoka (np. niedaleko lasów, jezior, rzek) występują zwiększone tendencje do powstawania grzybów pleśniowych czy glonów.
Często nadmiernemu zabrudzaniu się powierzchni można zapobiegać. Na początek należy wybrać odpowiedni tynk. Choć mineralne typy okrywy są najbardziej korzystne pod kątem cenowym to warto jednak pamiętać, iż charakteryzują się największą nasiąkliwością. Silikatowe, silikonowe czy akrylowe tynki (a więc produkty polimerowe, nowszej generacji, powstałe dzięki zaawansowanym technologiom) są co prawda droższe, niemniej jednak mają niską podatność na zabrudzenia, a przy tym łatwiej je oczyścić. Dodatkowo posiadają one w składzie substancje, które pomagają chronić powierzchnie przed narastaniem glonów, pleśni czy korozją biologiczną. Kiepskim pomysłem, w sytuacji gdy mieszkamy w środowisku gdzie kurz, brud czy spaliny towarzyszą nam na co dzień, będzie inwestycja w tynk o fakturze posiadającej liczne rowki czy nierówności. Aby uzyskać pożądaną gładkość dobrze jest natomiast wybrać strukturę, w której średnice ziaren są mniejsze (tzw. baranki).
Niezależnie od wybranego rodzaju tynku oraz panujących warunków nadchodzi jednak czas, w którym elewacja musi być oczyszczona. Pierwszym krokiem jest zidentyfikowanie rodzaju zabrudzenia. Glony bądź pleśń wymagają interwencji fachowców, jednak również czyszczenie elewacji z innego typu zanieczyszczeń warto zlecić profesjonalistom. Nie zawsze jest to bowiem tak proste, jak mogłoby się wydawać, a ponad to proces ten pochłania wiele czasu. Do czyszczenia elewacji stosowane są głównie myjki ciśnieniowe – wypełnione wodą z domieszką specjalnego środka do mycia. Zdecydowanie nie powinno się używać detergentów innego typu, mogą bowiem powodować uszkodzenie podłoża. Myjki mają regulowane parametry toteż zawsze można dobrać
pasującą do nawierzchni dyszę oraz wartość ciśnienia. Po użyciu tego urządzenia zaleca się jeszcze jej przemycie czystą wodą. Dopiero gdy ściana wyschnie można (choć nie zawsze jest to konieczne) nałożyć warstwę farby. Inaczej wygląda usługa usuwania glonów, pleśni czy innych grzybów. Wtedy należy powierzchnię dokładnie odkazić pokrywając preparatem eliminującym mikroorganizmy. Do tego typu produktów konieczne jest potem dopasowanie odpowiedniej farby, nie każda bowiem będzie się nadawała do pokrycia elewacji.
Malowanie elewacji – niezależnie od tego, z czego była oczyszczana, wymaga odpowiedniego przygotowania. Przede wszystkim konieczne jest uzupełnienie takich elementów jak pęknięcia w strukturze tynku, rysy czy inne ubytki. Można to zrobić z wykorzystaniem specjalnej zaprawy bądź kitu na bazie akrylu. Warto wybrać taką farbę, której skład będzie gwarantował zmniejszenie ryzyka wystąpienia grzybów czy pleśni. Oczywiście – w tym celu można stosować również impregnat. Dodatkowo sprawi on, że ściana będzie mniej podatna na osiadanie brudu. Na ogół takie substancje zawierają w składzie silikon, siloksan bądź teflon, nie zmieniają zabarwienia frontonu a także dobrze przepuszczają parę.
Więcej: http://www.cleancity.pl/oferta/czyszczenie-powierzchni-pionowych/72-czyszczenie-mycie-elewacji.html
