Dziecięcą fascynację końmi i konikami z bajek i książek warto przełożyć na rzeczywisty kontakt z tymi zwierzętami. Najlepszym pomysłem będzie wspólna wizyta w stadninie. Zapoznanie się z klimatem tego miejsca i pierwszy kontakt z koniem. To ważne. Zaraz potem można zaproponować nawet trzylatkowi pierwszą oprowadzankę. Wystarczy 10 czy 15 minut dla takiego malucha, który uczy się samego obcowania ze zwierzęciem.
Dzieci wyjdą wreszcie z domu
W dzisiejszych czasach trzeba nieźle się postarać, żeby dzieciaki (nawet te młodsze, ale przede wszystkim te starsze, także nastoletnie) wyszły z domu. Niebywale ciężko jest zachęcić je do jakiejkolwiek aktywności, zwłaszcza ruchowej. Dzieciaki wolą tkwić przed komputerami. Możemy odpuścić, ale wtedy nigdy już ich nie odzyskamy. Zaproponujmy zatem im coś ciekawego. Jazda konna to strzał w dziesiątkę.
Przygotujmy nasze dzieci do jazdy
Zapewnijmy dzieciom maksymalny komfort jazdy. Na pewno niezbędny będzie wytrzymały kask (chroniący idealnie przed uderzeniami), odpowiednia odzież sportowa i wygodne obuwie. Przyda się też dobre siodło. W tym zakresie idealne będzie siodło skokowe Prestige.
Da dzieci w wieku od 7 do 9 lat poleca się siodło Happy Pony Small. Bloki kolanowe i łydkowe zostały w nim dostosowane do budowy anatomicznej małych dzieci.
Dla większych dzieci poleca się także siodło Happy Pony. Zapewnia ono bezpieczną jazdę, a system pasowania umożliwia dopasowanie siodła do wszystkich ras koni. Gwarantuje to głęboki i pewny dosiad. Takie siodło na pewno nie zniechęci dziecka do jazdy konnej, a wręcz przeciwnie – sprawi, że młody człowiek z ochotą będzie dosiadał swojego konia.
Hipoterapia
Jazda konna wyjątkowo sprawdza się w przypadku chorych dzieci. Ma niewątpliwe wymiar terapeutyczny. Hipoterapia coraz częściej wykorzystywana jest w pracy z dziećmi z różnego rodzaju zaburzeniami fizycznymi i intelektualnymi. Polecana jest na przykład dzieciom z autyzmem lub zespołem Aspergera.
