Ostatnie kilka lat obfituje w różnorodne kulinarne mody – kuchnia fusion, fast food, slow food, wegetarianizm, unikanie glutenu i wiele, wiele innych. Fascynujemy się kuchnią azjatycką, próbujemy swoich sił w potrawach śródziemnomorskich i kochamy amerykańskie burgery. Dobrze jest poszerzać horyzonty, także te kulinarne, nie zapominajmy jednak o swych polskich tradycjach i narodowych przysmakach, jak na przykład śliwki w occie winnym.
Domowa spiżarnia
Śliwki w occie winnym to obok konfitur, dżemów i kompotów, najpyszniejsze owocowe przetwory przygotowywane od dekad przez polskie mamy i babcie. Ich częste występowanie w domowych spiżarniach wynika z dużej dostępności śliwek w naszym kraju. Dodatkowo, przygotowanie tego przysmaku nie jest specjalnie trudne ani czasochłonne. Warto zatem spróbować wyręczyć drogie babcie i mamy, i na nadchodzącą zimę samodzielnie zaopatrzyć się w pyszne śliwki w occie winnym.
Samo zdrowie
By przygotować śliwki w occie winnym, możemy użyć każdej odmiany śliwek, najlepiej posłużą jednak do tego węgierki. Te malutkie owoce o granatowo-fioletowej skórce, które przywędrowały do nas z Węgier (czemu zawdzięczają swoją nazwę), są nie tylko pyszne, ale i bardzo zdrowe. Są źródłem wielu witamin (witamina C, A, E i B) oraz minerałów (potas, żelazo, magnez, wapń i fosfor), działają jako antyoksydanty, mają zbawienny wpływ na trawienie i zaleca się ich spożywanie przy problemach gastrycznych.
Warto więc zaopatrzyć się w kilka kilogramów tego owocu i przystąpić do marynowania, by móc cieszyć się nimi całą zimę. Przyrządzając śliwki w occie winnym z dodatkami, poza samymi owocami, musimy zaopatrzyć się także w cukier, ocet winny, czerwone wino, goździki, płatki migdałów, cynamon i startą skórkę pomarańczy. To, jakie czerwone wino wybierzemy (słodkie czy wytrawne) i jakie ustalimy proporcje, zależy od naszych preferencji smakowych. Przyjmuje się, że idealne śliwki w occie winnym, przygotujemy z 3 kg śliwek na 1 kg cukru, 200 ml octu winnego i butelkę czerwonego wina. Resztę składników dosypujemy małymi garściami.
Jak przyrządzać?
Kiedy już zgromadzimy wszystkie składniki, należy umyć śliwki, nie pozbawiając ich ogonków, a następnie umieścić je luźno w słoiczkach. W osobnym garnuszku mieszamy cukier, wino oraz ocet i podgrzewamy, nie doprowadzając jednak do wrzenia. Przygotowaną w ten sposób zalewę, dolewamy do śliwek w słoiczkach i zostawiamy je na 24 godziny. Po upływie tego czasu, odlewamy zalewę ze słoików z powrotem do garnuszka i ponownie ją podgrzewamy. Podgrzany płyn wraca następnie do słoików ze śliwkami, gdzie pozostawiamy go na kolejne 24 godziny.
Cały ten cykl czynności powtarzamy jeszcze trzeciego i czwartego dnia, przy czym za ostatnim razem, przed podgrzaniem do zalewy dodajemy migdały, cynamon, goździki i pomarańczową skórkę. Po raz ostatni przelewamy płyn do słoików, tak by wszystkie śliwki były przykryte zalewą. Nasze śliwki w occie winnym są już gotowe. Mocno zakręcamy słoiki i odstawiamy je w chłodne, nieoświetlone miejsce, najlepiej do piwnicy bądź spiżarni. Co ważne, w ten sposób możemy przechowywać zapasy śliwek przez kilka lat. Nie wymagają one pasteryzacji, ponieważ konserwuje je zawarty w zalewie ocet.
Pyszne, tradycyjne śliwki w occie winnym, możemy podawać jako dodatek do pieczonych mięs i pasztetów, a także w towarzystwie słodkich naleśników czy pancake’ów. Najlepiej jednak smakują same, wyjadane łyżeczką ze słoika. Palce lizać!